Pogrzeb Jana Przybylskiego Mikulczyce 2024 08 24    Home 
Córka Dagmara o Zmarłym

1 3 10 sekund. Na klawiaturze A, albo ten , włącza/wyłącza przesuwanie zdjęć. Dotknięcie ekranu zatrzymuje.

.

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

32

33

34

35

36

37

38

39

40

41

42

Czy w tych blokach w latach 50-tych mieszkali jeszcze Trudka, Adela, Gita, Dieter?
43

44

45

46

47

48

49

50

51

52

53

54

55

56

57

58

59

60

61

62

63

64

65

66

67

68

69

70

71

72

73

74

75

76

77

78

79

80

81

82

83


Mikulczyce, ul. Lipowa 10. Tu urodziła się matka Zmarłego, Gertruda, i moja matka, Marta.
1

Chop, który na powrót zrobił tu mieszkanie     więcej zdjęć
2

i wpuścił mnie z Mikołajem do środka (nigdy tu nie byłem)
3


Tak o zmarłym mówi córka Dagmara:

Mój ojciec był człowiekiem o ogromnych pokładach współczucia, inteligencji i poświęcenia. Spędził swoje życie na leczeniu innych, nie tylko poprzez swoją pracę jako lekarz, ale także poprzez życzliwość i empatię, którą okazywał każdemu, kogo spotkał. Medycyna nie była tylko jego zawodem; to było jego powołanie, które realizował z pasją. Był świetnym diagnostykiem, ale to, co czyniło go wyjątkowym, to sposób, w jaki traktował swoich pacjentów - z szacunkiem, unikatowym poczuciem humoru i troską o ich dobre samopoczucie.

Dla mnie był nie tylko ojcem, ale moim przewodnikiem i obrońcą. Zawsze zachęcał mnie do realizacji marzeń, bez względu na to, czy były one duże, czy małe. Jego mądrość i rady były moim kompasem, a jego wiara we mnie dawała mi pewność siebie od najmłodszych lat.

Dziś, gdy się żegnamy, pocieszam się świadomością, że jego dziedzictwo trwa - nie tylko w życiach, które uratował jako lekarz, ale także w miłości, którą dał swojej żonie, rodzinie i wartościach, które mi zaszczepił. Na zawsze pozostanie w naszych sercach.



Powrót na górę strony ↑
Home, adamwalanus.pl