Coś takiego było w domu (chyba u wujka Tomka) ale nie robiłem tym
5

Własny, odbitki robił fotograf
9

Własny, chyba tym się nauczyłem robić zdjecia. Miałem do niego własną, oszczędnościową przeróbke na klatkę 18x24mm.
7

oryginał w lustrze

Własny (mam jeszcze obiektyw)
2

z tym obiektywem mieścił się w kieszeni
10

Własny (mam go)
6

Własny (działa)
6a

Klubowy, uczył fotografowania (rewelacyjny stosunek jakosci do ceny)
13

To moje zdjęcie, ale nie wiem co fotografowałem
13a

To cudo miało też wkładkę na film 35mm (pion)
3

Tym sie kręciło (16mm) ale też fotografowałem tym (ptaki np.). Kasety używałem jeszcze w Laboratorium Radiowęglowym, do ciągłej rejestracji impulsów z licznika proporcjonalnego (taśmę przewijał silnik magnetofonu, rzucany był ekran oscyloskopu z wyłączoną podstawą czasu).
4

Ten radziecki przerost ambicji (zoom!) nie nadawał się właściwie do niczego, tak, że nikt go nie żałował jak w zimie zjechałem z nim po schodach i bagnet już nie trzymał dobrze.
1

To były aparaty, i ten pomiar TL
12

oryginał
12a

był do niego Sonnar 135mm
8

Raz miałem skądś MTO-500, ale nie miałem na to pomysłu.
8a

Najkrótszy obiektyw, rybie oko, miałem z kondensora powiększalnika, najdłuższy, 1000mm z soczewki do okularów, tu są zdjęcia.
8b

Tym, nowym, fotografowałem raz (park)
11

Ciemnia w LO

Własny, jego ramki używałem teraz przy negatywach

Materiały

to był mój ulubiony materiał, ale kupowałem go w puszkach 17m

wywoływany w tym (1:40, chyba próbowałem też 1:100)